hhh

Loading...

poniedziałek, 31 grudnia 2012

welcome Góry Świętokrzyskie :)

szczęśliwie dotarliśmy do naszego celu podróży :)

teraz odliczamy ostatnie godziny starego, 2012 roku :)

noworoczne życzenia :)


Kiedy Nowy Rok nadchodzi kieliszeczek nie zaszkodzi. 
Kufel piwa to za mało, litr szampana by się zdało. 
Trzeba opić wszelkie troski, by następny rok był BOSKI

a w Sylwestra pijmy za zdrowie facetów,
którzy nas zdobyli,
kolesi, którzy nas stracili,
debili, którzy nas rzucili
i farciarzy, którzy nas poznają... ;)



sobota, 29 grudnia 2012

piątek, 28 grudnia 2012

było, minęło - 2012 w moich oczach.

Cześć !

2012 rok dobiega końca, a więc... przeżyjmy to raz jeszcze :)

'szykuj się, bo ten rok należy do Ciebie'
takie słowa przeczytałam rok temu na blogu i to było moje motto.

Góry Świętokrzyskie

Hej,

torba wciąż nierozpakowana, a już trzeba ją ponownie pakować, bo czeka na nas Sylwester połączony w sumie z podróżą poślubną ;)

Góry Świętokrzyskie przybywamy :)


środa, 26 grudnia 2012

życzenia :)

Śniegu po pachy, smacznej kiełbachy. 
Prezentów kupę, rózgi na pupę. 
Do nieba choinki, wędzonej szynki. 
Przygód miłosnych, wspomnień radosnych. 
 Powalającego uroku, a w Sylwestra chwiejnego kroku! 

na ten, kończący się już, świąteczny czas
wszystkim Bloggerom, czytelnikom, bliskim i znajomym życzy

PeugeotCikowa.

 

sobota, 22 grudnia 2012

washing day !

Hej,

dziś od rana pralka pracuje na najwyższych obrotach, w końcu przed Świętami wypada zrobić porządek w koszu z brudami ;)


a tak nawiasem mówiąc, nienawidzę prać. pewnie zaraz powiecie, że co w tym trudnego, sortujesz, wrzucasz do bębna, wsypujesz proszek, wlewasz płyn, odpalasz program i na 60-90 minut spokój, potem to rozwieszasz, schnie i chowasz do szafy...


no właśnie. niby najważniejsze (czyli pranie) wykonuje za mnie maszyna, ale niestety nie chce już rozwiesić i poskładać (czasem też i wyprasować) ciuszków, dlatego u nas kosz zawsze jest przepchany i gdy już nie daje mi spokoju widok otwartego kosza, to zaczynam prać...

Buziaki !

piątek, 21 grudnia 2012

rozleniwienie ;|

Hej,

ostatni czas meeega mnie rozleniwił, a studia jeszcze nieskończone. ;|

co gorsza zdaję sobie sprawę, że teraz idzie weekend w kuchni, potem Święta, parę dni i Sylwester, który też pochłonie sporo mojego czasu... a tu termin oddania prac nieuchronnie się zbliża...

eh. potrzebuję kopa w 4 litery i zmuszenie do zabrania się za naukę :(

czwartek, 20 grudnia 2012

Tannenbaum

Cześć !

Prezenty mają już gdzie stać. Mamy już choinkę i nawet ma już swoje różowe wdzianko :)



 nasze mieszkanko, w tle granatowe firanki z Jysk'a :)

 odrostów już nie ma. teraz jest 'lady in red' :)

choinka wciśnięta między ścianę, a łóżko ;)

a Wasze choinki? już kupione, ubrane czy jeszcze czekacie?

Gifts !

Hej,

dziś pokażę Wam w jaki fajny sposób można podpisać podarki :)







poprzez dodanie zdjęcia osoby obdarowanej ! :)

A jakie są Wasze sposoby na pakowanie i podpisywanie prezentów od Mikołaja ?


Pa, pa !

środa, 19 grudnia 2012

na pocztę !

Hej,

po wielu latach poszłam na pocztę wysłać list !
cieszy mnie ten drobiazg, bo w końcu nie udałam się na pocztę tylko po to by odebrać awizo.

mój pierwszy, od lat list+pocztówka+drobny gadżet , powędruje do Marty.
Jestem ciekawa czy dotrze jeszcze przed Świętami czy już po? :)

jeśli dalej ktoś z Was jest chętny do postcrossingu, to czekam na maile :)
(klik) kontakt


wtorek, 18 grudnia 2012

Wołgą do ślubu.

Cześć !

Dziś mam dla Was kolejny post z serii ślubnej :)

A mianowicie parę słów o transporcie Młodej Pary do kościoła i salę.
W tym temacie wybór jest naprawdę różnorodny.

Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę
' auto do ślubu ' i już nam się otwiera mnóstwo stronek.


I tak Para Młoda w Ten Dzień pojechać może :

bryczką (to było moje marzenie, ale niestety koszt wynajęcia takie transportu oraz załatwienie formalności na przejazd koników przez miasto, było zbyt kosztowne)

limuzyną (akurat, tą opcję od razu wykreśliłam i nogami zapierałam się przed wyborem takiego transportu)

swoim autem (mamy nawet fajne autko, no ale wybaczcie, byłą pordowską eLką do ślubu jechać nie chciałam ^^)

jeep'em, hunterem (mnie akurat takie autka się nie podobają)

ona jedzie swoim, one jedzie swoim autem (ta wersja bardzo mi się podobała. fajnie jeśli Para ma swoje ulubione autka i On jedzie swoją ukochaną marką, a Ona wybiera swój ukochany model)

motorami / motorem (wersja dla maniaków dwóch kółek, tylko w tym wypadku obie strony muszą lubić 'czuć wiatr we włosach. przyznam szczerze, że przez chwilę myśleliśmy o tym, ale wiedziałam, że moja suknia raczej nie pozwoli mi na szaleństwo motorowe)

sportowym autkiem (najlepiej dwuosobowym, gdzie prowadzi jedno z Małżonków)

zabytkowym, starym, klasycznym autem (i właśnie takim autem jechaliśmy. wybór padł zupełnie przypadkowo, któregoś styczniowego dnia zalogowałam się na fb i zobaczyłam, że jeden z kolegów polecił mi aukcję WOŚP'u na platformie Allegro, w której można było wygrać przejażdżkę Wołgą. Nie. Nie wylicytowałam tego autka, tylko zainteresował mnie jej właściciel, którym okazał się znajomy z technikum. od razu zaczęłam do niego pisać i tak od słowa, do słowa dobiliśmy targu i miałam już swoje wymarzone autko)

Wszystkim przyszłym Parom Młodym mogę z czystego serducha polecić zarówno auto, jak i właściciela. I zachęcam do zapoznania się z ofertą firmy pana Piotra :)

Cars 4 Weeding, ich fejsbÓkowy profil.
Cars 4 Weeding, ich stronka



a dla wytrwałych Czytelników, filmik zmontowany przez Studio Best, z nami i Wołgą w roli głównej. 

Miłego oglądania :)

niedziela, 16 grudnia 2012

próbki mnie pochłonęły !

Dobry Wieczór,

szczerze mówiąc, to powinnam dalej sprzątać, ale... ILE MOŻNA? :) od piątku ciągle coś przecieram, ustawiam, doczyszczam, a wciąż jeszcze do końca trochę zostało...

ale wróćmy do tematu.

czwartek, 13 grudnia 2012

BeBeauty - SPA, żel-peeling z Biedronki

Cześć !

Na dziś parę słów ode mnie o owym żelu-peelingu z Biedronki. Zacznijmy od tego, że trafił do mnie, bo wysłałam Męża po żel do ciała (oczywiście miałam na myśli zwykły, biedronkowski, za jakieś 3 ziko, ale moja druga Połówka kupiła mi takie peelingowe cudo. Na moje zdziwienie, odparł
'no przecież Ty lubisz takie żele co drapią skórę'.
 No trudno. Peeling też się przyda, pomyślałam i zaczęłam stosować ten specyfik.

Producent pisze :

Poczuj niezwykłą przyjemność domowego SPA i korzystaj z dobrodziejstw unikalnych składników zawartych w naszym żelu pod prysznic. Formuła żelu z solą morską z wyspy Bali i ekstraktem z aloesu posiada właściwości peelingujące. Poczuj, jak minerały z wód termalnych oraz ekstrakt perłowy dbają o Twoją skórę każdego dnia, pozostawiając ją doskonale wygładzoną.


Ja piszę :

Hmm... ogólnie peeling do ciała powinien faktycznie drapać skórę, która ma przecież grubszy naskórek niż ta na twarzy. Niestety. Peeling jest mega słaby. Granulki peelingujące są jak dla mnie praktycznie niewyczuwalne.

Wydajny. Co to, to tak. Trochę go już posiadam, a schodzi bardzo powoli. Fajna gęsta konsystencja, która sprawia, że żel nie wylewa się na dłoń, więc po jednej kąpieli nie zostanie nam pół butelki pustej.

Zapach. Wspaniały, gdy zostawię otwartą butelkę, to w całej łazience pachnie. Szkoda tylko, że zapach nie utrzymuje się na skórze i po wytarciu ciała ręcznikiem, jest już praktycznie niewyczuwalny. Szkoda, wielka szkoda.

Cena. Przystępna, nie wiem dokładnie ile, ale jak na kosmetyki z Biedronki, to myślę, że nie przekracza 10 złotych za 500 ml.

Czy polecam ?
Niekoniecznie.

Czy kupię ponownie ?
Wątpię.



Buziaczki !
Przypominam, że organizuję Postcrossing

wtorek, 11 grudnia 2012

dostać Misia, z tego się nie wyrasta (:

Hej !

Dziś parę słów o akcji, w której zakochało się moje serduszko, a konkretnie, w Misiach, które po prostu chcę mieć !
( a marzenia są po to, aby je spełniać)

Od paru lat TVN, platforma Allegro i drogerie Rossmann i parę chętnych Gwiazd organizują akcję "Kup Misia", akcja fajna, bo Miśki prócz niesienia radości osobie obdarowanej, to dodatkowo cały zysk ze sprzedaży owych Miśków idzie na chore dzieciaczki  :)



Warto ?

Jeśli macie komuś kupić misia, to bierzcie właśnie te :)


A są naprawdę śliczne, dziś widziałam je na żywo na półce w Rossmannie i...
przepadłam, zakochałam się i mam nadzieję, że uda mi się zdobyć albo Zosię albo Czesia, a może ich dwoje? Mikołaju spełnij moją prośbę !

Oto Zosia






















A to Czesio



















i jak takie pyszczki milusie nie pokochać ?

Trzymajcie się!

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Postcrossing z PeugeotCikową :)

Cześć !

Moje ostatnie dni wyglądały identycznie - praca, nauka do egzaminów ( a propo uczelni - DOSTAŁAM STYPENDIUM NAUKOWE !!) i ogólne rozleniwienie, brak czasu i sprzątanie po remoncie...

niedziela, 2 grudnia 2012

Nowa funkcja, nowe możliwości :)

Hej,

mój genialny Mąż miał pomysł, trochę wspólnie go zmodyfikowaliśmy i tak powstała nowa funkcja na moim blogu, a mianowicie :

Fast news'y :)

Będę w nich pisać notki krótkie, do 3 zdań, które właśnie mnie spotkały, takie jakby wiadomości, albo po prostu coś w stylu opisu na gg ;)

Zapraszam do częstego zaglądania do tej nowej zakładki, którą widać w górnym pasku :)



Jest to coś nowego, czego nigdy wcześniej u nikogo na blogu nie widziałam i mam nadzieję, że Wam się spodoba taka forma news'ów z mego życia :)

Dobranoc !

sobota, 1 grudnia 2012

w odcieniach czarno-szaro-burych.

Hej,

stało się. również i mnie dopadła.

jednak wychodzenie z domu gdy jest szaro, a powroty do domu gdy jest czarno,
deszcz,
wiatr,
 wiecznie spóźnione autobusy,
brak słońca

i...

się pojawiła - jesienna deprecha.

nastrój meeega na minus.

eh. szkoda słów.