Hej, hej!
Wracam do blogosfery, wracam do pisania!
I od razu z dwiema nowinami :)
Po pierwsze, od środy mogę pochwalić się tytułem magistra, który już na zawsze będzie przy moim nazwisku.
Po drugie, w grudniu czeka na mnie nowa, tajemna i trudna rola. Zostanę MAMUSIĄ!
L4 towarzyszy mi właściwie od samego początku ciąży, ale dopiero teraz chcę rozpocząć na blogu nowy rozdział.
Gratulacje:):)
OdpowiedzUsuńJak się czujesz w ciąży?
Pozdrawiam!
J.
Gratuluję i gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńNo i cieszę się, że wracasz do pisania :)