Cześć,
miało być inaczej, mieliśmy wystartować 1 czerwca, tak jak kiedyś ruszyliśmy ze SpeedierPizzą. Niestety nie dogadaliśmy się z właścicielką upatrzonego lokalu i wyszło, jak wyszło - czyli dupa z pracowania u siebie. Dziękuję jednak wszystkim za gratulacje, ciepłe słowa... nawet nie wiecie, jak miło było mi to czytać.
Obecnie jakie są moje plany na przyszłość?
Znaleźć inną pracę, niezwiązaną z gastronomią.
Na koniec zostawiam Was z reklamą, którą mogę oglądać non stop.
chcę mieć ten niebieski strój!
zakochałam się w tej piosence ♥
Jeszcze kiedyś się uda :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, czasami jednak nie wychodzi :) W takim razie trzymam kciuki za znalezienie kolejnej pracy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie poszło po Waszej myśli, ale na pewno z czasem wszystko się ułoży tak jak chcecie :)
OdpowiedzUsuńStrój jest świetny. Mam bardzo podobny, tyle że czarny i gaciorki są bez tych wiązań z boku i wyższe. Cycki bardzo ładnie wyglądają w takim biustonoszu :)
ooo wlasnie ta reklama leci w tv :P
OdpowiedzUsuńOj szkoda...
OdpowiedzUsuń