Dziś mam dla Was kolejny post z serii ślubnej :)
A mianowicie parę słów o transporcie Młodej Pary do kościoła i salę.
W tym temacie wybór jest naprawdę różnorodny.
Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę
' auto do ślubu ' i już nam się otwiera mnóstwo stronek.
I tak Para Młoda w Ten Dzień pojechać może :
bryczką (to było moje marzenie, ale niestety koszt wynajęcia takie transportu oraz załatwienie formalności na przejazd koników przez miasto, było zbyt kosztowne)
limuzyną (akurat, tą opcję od razu wykreśliłam i nogami zapierałam się przed wyborem takiego transportu)
swoim autem (mamy nawet fajne autko, no ale wybaczcie, byłą pordowską eLką do ślubu jechać nie chciałam ^^)
jeep'em, hunterem (mnie akurat takie autka się nie podobają)
ona jedzie swoim, one jedzie swoim autem (ta wersja bardzo mi się podobała. fajnie jeśli Para ma swoje ulubione autka i On jedzie swoją ukochaną marką, a Ona wybiera swój ukochany model)
motorami / motorem (wersja dla maniaków dwóch kółek, tylko w tym wypadku obie strony muszą lubić 'czuć wiatr we włosach. przyznam szczerze, że przez chwilę myśleliśmy o tym, ale wiedziałam, że moja suknia raczej nie pozwoli mi na szaleństwo motorowe)
sportowym autkiem (najlepiej dwuosobowym, gdzie prowadzi jedno z Małżonków)
zabytkowym, starym, klasycznym autem (i właśnie takim autem jechaliśmy. wybór padł zupełnie przypadkowo, któregoś styczniowego dnia zalogowałam się na fb i zobaczyłam, że jeden z kolegów polecił mi aukcję WOŚP'u na platformie Allegro, w której można było wygrać przejażdżkę Wołgą. Nie. Nie wylicytowałam tego autka, tylko zainteresował mnie jej właściciel, którym okazał się znajomy z technikum. od razu zaczęłam do niego pisać i tak od słowa, do słowa dobiliśmy targu i miałam już swoje wymarzone autko)
Wszystkim przyszłym Parom Młodym mogę z czystego serducha polecić zarówno auto, jak i właściciela. I zachęcam do zapoznania się z ofertą firmy pana Piotra :)
Cars 4 Weeding, ich fejsbÓkowy profil.
Cars 4 Weeding, ich stronka
a dla wytrwałych Czytelników, filmik zmontowany przez Studio Best, z nami i Wołgą w roli głównej.
Miłego oglądania :)
a my wybraliśmy auto strażackie do ślubu, te duże;p
OdpowiedzUsuńKamilo, my jechaliśmy po ślubie kultowym Ikarusem. Też zrobiliśmy wrażenie.
OdpowiedzUsuńA co masz do Grande Punto? Gdyby szwagier nie chciał nam użyczyć swojego samochodu, to chcieliśmy pojechać naszą kropką, Może i mało miejsca w środku, ale byłoby przynajmniej śmiesznie.
nie mam nic do Grande Punto, po prostu jazda naszym autkiem nie była moim marzeniem :)
UsuńAle świetne auto ! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwili do mnie. :)