Pisanie zleciało na łeb, na szyję. Niestety. Od półtora tygodnia lecę z remontem pokoju. Zeszlifowałam już naszą sypialnię, którą chciałam mieć skończoną tego lata. Mąż non stop w pracy, ja wciąż na garnuszku męża, a fachowcy za wyszlifowanie czterech ścian liczą sobie dobre 500 ziko, robota stanęła, więc pewnego dnia chwyciłam za papier ścierny i się zaczęło. Dni zaczęły lecieć jak głupie.
Szlifowanie na ostatnim oddechu, dziś gruntuję, jutro zaczynam malować. Kończymy temat pokoju i opróżniamy kuchnię z mebli i bierzemy się za remont kuchni.
Byłam też w weekend na Jarmarku Dominikańskim (oczywiście, jak zwykle miałam nie jechać!) i wypad ten skończył się wizytą w Empiku i zakupem dodatków do sypialni.
A dzisiaj udałam się do Biedroneczki, która ostatnio bardzo rozpieszcza swoich klientów (chyba nie ma osoby, która nie słyszała już o cenach do wzięcia i rabatach -25%), teraz pojawiła się gazetka nasz letni świat kosmetyków, a w nim upatrzyłam sobie lakiery do paznokci, żel pod prysznic i farbę Garniera. Oferta teoretycznie ważna od 14. sierpnia, a już mam w domu farbę Garniera i miętowy lakier do paznokci.
Zrzuciłam z telefonu zdjęcia, więc pojawi się trochę notek :)
Będzie jarmarcznie, ślubnie, gadżetowo, przepisowo.
Buziaki!
no my o fachowcach nawet slyszec nie chcemy! wszystkie pokoje i pomieszczenia robimy sami we 2kę :) tylko tyle co sąsiad nam kafle położył :) ja remontu kuchni mam już dosc :( postaram się złożyc jakiś kolaż i też wrzucic foty albo powinnam chyba pisac posty typu "jak robic remont tanim kosztem" :D:D:D
OdpowiedzUsuńnie zazdroszcze remontu ale efekt koncowy pewnie bedzie powalajacy
OdpowiedzUsuńmoze zaszczycisz nas jakimis zdjeciami przed i po?
oczywiście, że taki post się pojawi :)
UsuńTy to może zacznij szukać roboty przy remontach? ;D
OdpowiedzUsuńhahaha :P wiesz, że już o tym myślałam? ;p
Usuńremont pochłania, ostatnio też przez to przechodziłam :)
OdpowiedzUsuńOK długo mnie nie było. zagubiłaś mi się.
OdpowiedzUsuńDawna Cynamonowa.
Proszę o zmiane w linkach
nie lubie remontow, współczuje Ci, tez ostatnio miałam, masakraa
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i do wzajemnej obserwacji ;)
http://xjoannax97.blogspot.com/
pozdrawiam ;)
Wszyscy remontują albo wakacje :) heh
OdpowiedzUsuńoj tak. w Biedronce są teraz mega promocje ;D
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
Ja zawsze lubiłam remonty, do teraz lubię :) Pochłaniają niestety.
OdpowiedzUsuńKochana na pewno będzie w Gdansku! nie mam zamiaru brac ślubu w mojej miejscowości i juz to oświadcczylam rodzinie heheh :P snujemy plany z Łysym i coraz częściej o tym gadamy więc wstępny plan jest na czerwiec za rok.... ;) ale to na razie tylko plany między nami :) zobaczymy jak uporamy się z mieszkaniem :)
OdpowiedzUsuńja tez już chyba nigdy sie nie nauczę to nie dla mnie, mogę się popluskac ale jak mam plywac to zaraz ide na dno jak kłoda! :P
OdpowiedzUsuńNie ma to, jak zabrać się za remonty:
OdpowiedzUsuńWpierw ściany mieszkania, później remont paznokci i włosa...
Pozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://kadrowane.bloog.pl/
Nienawidze remontow! Dobrze ze moj Bartek ma firme budowlana, wiec ja nie bede musiala nic robic sama tylko ewakuuje sie do mamy :D
OdpowiedzUsuńOo remont pokoju? fajnie, ja wczoraj kupiłam półkę do pokoju i czekam ,aż mi ja tata zawiesi ;dd
OdpowiedzUsuńuwielbiam kolor miętowy na pazurkach ;d
OdpowiedzUsuńnie mam podłączonej kuchenki :P kuchnia nadal w rozsypce ;)
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na efekty Waszej pracy...dekorowanie to już sama przyjemność ;)
OdpowiedzUsuń