Przed ślubem jakoś nie przywiązywałam wagi do kartek wręczanych i otrzymywanych z różnych okazji. Zmienił to dzień ślubu. Do dziś pamiętam to uczucie, gdy w niedzielę, po poprawinach, wróciliśmy do domu, usiedliśmy na łóżku i zaczęliśmy z Mężem oglądać kartki ślubne od gości. Niektóre z wręczonych kartek były prześliczne i od razu postanowiłam, że MUSZĄ one zostać zachowane i powędrowały do kartonu, w którym otrzymaliśmy ślubną zastawę od Chrzestnych Męża.
Niestety, nie było na blogu relacji poślubnej, więc teraz nadrabiam i raz na jakiś czas zamieszczę coś w ślubnej tematyce.
te szczegóły są urocze!
muszą być też obrączki :)
piórka!
i jeszcze tort ślubny!
Kartek oczywiście było dużo więcej, jednak uważam, że te, które trafiły tutaj po prostu musiały zostać ukazane w blogowym świecie!
Niestety, na rocznicę ślubu nie otrzymaliśmy tak pięknych kartek :(
Podobają się Wam nasze kartki?
A może inne Żony-Bloggerki pochwalą się swoimi ślubnymi pamiątkami?
Buziaki!
Kartki ładne :) Ja mam troszkę inny gust, ale te też mi się podobają. Za niedługi czas przyjdzie i mi wybierać kartkę dla mojej Sis :) Mentos będzie musiał się podporządkować do mojego wyboru hih ;p
OdpowiedzUsuńŁadna pamiątka
OdpowiedzUsuńja kolekcjonuje wszystkie takie kartki
OdpowiedzUsuńnawet te najzwyklejsze pocztowki wysylane przez rodzine i znajomych czy kartki z zyczeniami swiatecznymi
Bardzo ładne kartki, szczególnie sympatyczna jest ta kartka z dwoma kieliszkami z drugiego zdjęcia :) Najbardziej podobają mi się proste kartki ślubne, z jednym motywem, z niewielką ilością ozdób.
OdpowiedzUsuńPo własnym ślubie zakupiłam kremowy album i powklejałam tam wszystkie kartki, które dostaliśmy, miło go czasem wyciągnąć i pooglądać :)
Miła pamiątka po kilkunastu latach wyciągnąć już pożółknięte i wspominać jakże piękny dzień :)
OdpowiedzUsuńmnie cieszą takie rzeczy :) zarówno zwykłe pocztówki jak takie na specjalne okazje :) trzymam wszystkie zaproszenia ślubne jakie dostałam i podejrzewam, że taka sama radość sprawią mi kartki ślubne od gości :))
OdpowiedzUsuńKamilka, moi rodzice po 25. latach małżeństwa również trzymają kartki które dostali oraz... telegramy od przyjaciół (głównie z wojska taty i szkoły średniej mojej mamy). Pamiętam, że gdy byłam dzieckiem oglądałam je chyba z dwa razy do roku :) Przed swoim ślubem też je pooglądam i poczytam :) A co ciekawe to wszystkie kartki z Polski miały może z trzy wzory, prawie wszystkie były robione na jedno kopyto, a te z Niemiec byly kolorowe, brokatowe i grające. Jako dziecko byłam zachwycona :)
OdpowiedzUsuń