Synku, do naszego spotkania równo 60 dni, 2 miesiące, dokładnie 18.12.2015 wypada planowo termin Twojego przyjścia na świat. 👣
Tylko 60 dni i aż 60 dni.
Długich dni, w których wydarzyć może się absolutnie wszystko. Każdy scenariusz jest możliwy, zarówno ten szczęśliwy, jak i ten tragiczny. Nie mogę się doczekać, chwili w której Cię po raz pierwszy zobaczę, przytulę i pocałuję. Chwili, w której zobaczę, że z Tobą jest wszystko w porządku, że jesteś zdrów.
Wiem, że ten termin może się opóźnić bądź przyspieszyć (oby nie za bardzo, bo każdy dzień w moim brzuszku jest dla Ciebie cenny, tam masz najlepszy inkubatorek na świecie❤).
Być może będziesz dla nas prezentem mikołajkowym, być może Święta Bożego Narodzenia spędzimy w szpitalu albo już w domku i we trójkę będziemy cieszyć się blaskiem choinkowych lampek, a może uznasz, że chcesz sobie siedzieć w brzuszku aż do Sylwestra?
Codziennie modlę się o zdrowie dla Ciebie, o szczęśliwy poród.
Czekam, kocham. 💗💞
Mamusia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
za wszystkie ciepłe i zimne słowa dziękuję.
zawsze odwiedzam Autorów komentarzy.
wulgaryzmów i obelg nie toleruję.
UWAGA : najczęściej na pytania odpisuję pod postem ;)