hhh

Loading...

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Krem Patissier w roli głównej.

Cześć,


Uwielbiam oglądać wszelkie programy kulinarne, tym razem inspiracją okazał się Turniej Kulinarnych Wypieków. W jednym z odcinków na tapecie była tarta z kremem Patissier. Znalezienie przepisu łatwe nie było, ale się udało.

Tartę zaserwowałam podczas imprezy z okazji pierwszej rocznicy ślubu.

Lista zakupów:

mąka,
margaryna,
jaja,
cukier,
cukier wanilinowy,
mleko,
masło,

owoce do dekoracji

Jak zrobić?

Zaczynamy od wykonania ciasta kruchego. Odmierzamy 300g mąki, 200g margaryny, 100g cukru i wbijamy jedno jajko. Zagniatamy. Wkładamy w blachę i wstawiamy do lodówki na około pól godziny.

Gdy ciasto się schłodzi wstawiamy je do piekarnika i w temperaturze około 180 stopni pieczemy około 15-20 minut.

4 żółtka ucieramy z 3/4 szklanki cukru. Dodajemy 1/4 szklankę mąki i mieszamy.

2 szklanki mleka wlewamy do garnka, wsypujemy 2 torebki cukru wanilinowego (w oryginalnym przepisie należy użyć pół laski wanilii) i gotujemy. Mleko ściągamy z palnika.

Do zagrzanego mleka powoli przekładamy utarte żółtka z mąką i porządnie mieszamy.

Gotowy krem kładziemy z powrotem na palnik i podgrzewamy aż nasza masa zgęstnieje. Na koniec dodajemy łyżkę masła.

Gdy ciasto i krem przestygną, kładziemy krem na ciasto i układamy owoce. Wstawiamy do lodówki.

Smacznego!

3 komentarze:

  1. Mniam! Jak to cudnie wygląda... i na pewno jeszcze lepiej smakuje... :)

    Ja również lubię oglądać programy kulinarne, ale podczas nich zawsze ślinka mi cieknie. Szczególnie mimo wszystko lubię oglądać Masterchefa ale zagraniczne wydania... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo smakowicie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy19/8/13 21:08

    slicznie to wyglada
    szkoda ze ja jakos nie mam weny tworczej ostatnio i wole dania ktore mozna wrzucic do mikrofalowki i miec je zrobione w trzy minuty

    OdpowiedzUsuń

za wszystkie ciepłe i zimne słowa dziękuję.
zawsze odwiedzam Autorów komentarzy.

wulgaryzmów i obelg nie toleruję.

UWAGA : najczęściej na pytania odpisuję pod postem ;)