nasz koszyczek został już pokropiony przez księdza i mogę Wam pokazać jak wyglądał.
Ale najpierw muszę wyrazić swoje rozczarowanie i złość do parafii, którą mamy na 10 kroków od domu.
Otóż poszliśmy dzisiaj z naszą pierwszą święconką, żeby uczestniczyć w święceniu pokarmów a tam cicho, pusto nikogo nie ma. Podchodzimy do tablicy ogłoszeń, a tam informacja:
Święcenie posiłków między godziną 12 a 16.
Śmiech na sali. Czyli, że nie mogę sobie w Wielką Sobotę pracować? I że moja wiara może być realizowana tylko w tych czterech godzinach?
No cóż. Nie rozumiem myślenia proboszcza, ale skoro tak oczekuje od ludzi, by dawali na tacę, to niech wybaczy, ale na jego tacę, ja muszę zapracować.
Ostatecznie koszyczek poświęciliśmy w kościele, w którym bierzemy ślub ;)
I jeszcze muszę się wyżalić na złodziei, którzy gwizdnęli z naszego autka magnesy z reklamą ZamówPapu. Cóż, doprawdy nie wiem, po co to komuś, zwłaszcza, że były już ciut zniszczone i do najnowszych nie należały.
A na koniec parę zdjęć :)
która mordka podoba się Wam najbardziej? :)
te cztery, które wystąpiły trafiły do koszyczka i zostały poświęcone :)
HEJ;p fajowe te jajca;p a grzyweczka słodka;) dodaje uroku. buźka i wesołych świąt A.;)
OdpowiedzUsuńwszystkie są super!!! :D
OdpowiedzUsuńzłapali go? musze poczytac bo nawet nie mialam dzis na to czasu :P
mam wielką nadzieję, że odpowiednio go ukarają za tą całą akcję ;/
jakie śliczne są :D
OdpowiedzUsuńDruga od dołu bo przypomina mnie :D
OdpowiedzUsuńtak kochana, słusznie zauważyłaś. To pierścionek zaręczynowy:-) Kiedyś tam planujemy ślub;D ale czas pokarze. Muszę skończyć studia teraz w czerwcu i znaleźć pracę. Świetne te jajka:)) się uśmiałam hihi
OdpowiedzUsuń