hhh

Loading...

piątek, 11 stycznia 2013

Co robimy na zajęciach? odcinek 2.

Hi,

i nadszedł ten czas, gdy po miesiącu przerwy od uczelni, trzeba wrócić do porannej pobudki w weekendy i dlatego dziś stworzyłam dla Was drugi odcinek z serii `co robimy na zajęciach`.

Zapewne pamiętacie pierwszy odcinek z tej serii.
Jeśli nie, to tutaj możecie sobie odświeżyć pamięć ;) (klik)

dziś mam dla Was drugie opowiadanie o Czerwonym Kapturku, oczywiście pamiętajcie, że były słowa 'klucz' (widły, smok, zupa, komputer)

Dziś umieszczę tutaj historyjkę Oli, Sylwii i Asi ;)

Czerwony Kapturek mieszkał za górami, za lasami w nowoczesnym apartamencie.
Nagle jego komputer zawiadomił dziewczynkę o nowej wiadomości mailowej od Babci, z treścią nowego przepisu na zupę pomidorową.
Czerwony Kapturek, z racji tego, że zbliżała się pora obiadowa, postanowił wypróbować nowy przepis.
Dziewczynka wyjęła największy garnek jaki miała w domku, wrzuciła do niego potrzebne składniki i zaczęła mieszać energicznie widłami, gdyż wszystkie sztućce gdzieś jej się zagubiły, podczas ostatniego przyjęcia, jakie zorganizowała z okazji swoich urodzin.
Po ugotowaniu zupy, postanowiła popędzić do Babci. Założyła swój czerwony płaszcz i wsiadła na komarka, który palił jak smok, mimo uprzednio wymienionego katalizatora.
Droga do Babci prowadziła przez ciemny las, w którym spotkała Drwala, którego przezywano 'Leśnym Wilkiem', gdyż zawsze jest głodny (głodny jak wilk).
Spotkanie to nie należało do najmilszych. Leśny Wilk, gdy poczuł zapach pysznej zupy, zakneblował dziewczynę i zjadł ciepły posiłek.
A że było niedaleko, a Babcia Kapturka miała niezły węch, więc przybiegła do lasu i pokonała Leśnego Wilka swoim prawym sierpowym.
Babcia z wnuczką wsiadły na komarka i pojechały do Galerii Bałtyckiej na sajgonki, a tam spotkały Gajowego, dawną miłość Babci.

Koniec :)

 przypadkowe zdjęcie z dysku, miśki narysowałam SAMA !

Miłego weekendu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

za wszystkie ciepłe i zimne słowa dziękuję.
zawsze odwiedzam Autorów komentarzy.

wulgaryzmów i obelg nie toleruję.

UWAGA : najczęściej na pytania odpisuję pod postem ;)