Pierwszy września, dziś zaczyna się rok szkolny. Mnie już ta magiczna data nie obowiązuje ;) Ja swój początek nauki mam w październiku (udało mi się pierwszy rok zakończyć bez kampanii wrześniowej). Plan zjazdów już mam i jak zawsze w takim momencie pojawia się znajome uczucie – ciekawość co dany przedmiot przyniesie, czy będzie interesujący czy nudny jak flaki z olejem oraz, tu najważniejszy aspekt – czy łatwo będzie ze zdobyciem zaliczenia do indeksu ;)
A wszystkim pechowcom, którzy muszą od jutra zasiąść w szkolnych ławkach życzę udanego roku :)
A to mój plan :)
Co? Za dużo wypiłeś? Kliknij na mnie a Ci się wyostrzę :)
Od dziś mamy też nowe ulotki :)
jak ja się ciesze , jeszcze miesiąc wakacji a potem kolejne nowinki;))
OdpowiedzUsuńJa plan dostanę dopiero 30 września jak znam życie :)
OdpowiedzUsuń