hhh

Loading...

poniedziałek, 21 października 2013

"Dzieci - to połowa ludzkości." - przedszkolne perypetie :)

Cześć!

Witam Was z nową serią, w której chcę zapisywać i dzielić się z Wami złotymi myślami moich milusińskich.
Wiem, że za jakiś czas takie historie będą dla mnie miłym wspomnieniem :)

Sytuacja ma miejsce w szkolnej stołówce, (przedszkole wynajmuje od szkoły jedną część korytarza na parterze, jednak posiłki dzieci jedzą na stołówce), dzieci grzecznie stoją parami przy drzwiach i czekają aż zadzwoni dzwonek na lekcje. Niestety ten nie dzwoni, więc rozmawiam sobie z panią nauczycielką odnośnie tego, że coś długa jest ta przerwa i dzwonek długo milczy...

W tym momencie do rozmowy włącza się jeden z milusińskich, z krótką, acz mądrą uwagą co do milczącego dzwonka...



"Proszę Pani, może się zepsuł?"
 
 

3 komentarze:

za wszystkie ciepłe i zimne słowa dziękuję.
zawsze odwiedzam Autorów komentarzy.

wulgaryzmów i obelg nie toleruję.

UWAGA : najczęściej na pytania odpisuję pod postem ;)