hhh

Loading...

sobota, 23 listopada 2013

zła passa.

Cześć.

Od 14 chodzi za mną jakaś zła passa. Najpierw w punkcie ksero okazało się, że na pendrive nie ma pliku który chciałam wydrukować, potem okazało się, że aby zarejestrować numer na siebie, muszę mieć puk.
Później autobus postanowił nie przyjechać, potem mikser stawiał opór i nie działał prawidłowo...

na koniec - spartoliłam sernik. totalnie. tragicznie.

nosz kuźwa jego mać.

chyba pójdę spać i może od jutra passa się odwróci.
a dziś już chyba nic nie tykam.
bo zepsuję.

5 komentarzy:

  1. Są takie dni i potrafią wyprowadzić z równowagi, ale co poradzić? Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że zła passa minęła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. haha, wierzysz w takie cos? ._. pewnie jakis zly dnie, czy cos. ale bedzie dobrze ;)
    http://gusiatrzyzywioly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

za wszystkie ciepłe i zimne słowa dziękuję.
zawsze odwiedzam Autorów komentarzy.

wulgaryzmów i obelg nie toleruję.

UWAGA : najczęściej na pytania odpisuję pod postem ;)