hhh

Loading...

niedziela, 1 lipca 2012

pracowity, wolny niedzielny dzień :)

Hej :)

po trzech dniach pracy, dziś wolne. Jednak tak mnie z rana naszła ochota na sprzątanie. Efekt?
Czyste okna (wszystkie !), świeże firanki w oknach, generalne pranie, porządki, odkurzanie i ciasto w piekarniku ;) czyli -  jednym słowem porządki przed środowym nalotem gości z okazji urodzin mego przyszłego Męża są w fazie zaawansowanej :)

a od środy, już równo miesiąc do naszego ślubu :) i coś czuję, że lipiec zleci migusiem, zwłaszcza, że teraz będzie sporo spraw do ogarnięcia.



`tyle czekania, ponad rok przygotowań i TEN Jeden Dzień będzie Wspomnieniem :) ♥`


'W życiu różnie bywa, są też przykre chwile,
A przekorny los, nie zawsze sprzyja nam.
Wtedy zdajesz sprawę, 
ile trzeba siły, 
ile starań, 
by zbudować własny dom`

1 komentarz:

  1. Tak Ci się robótek domowych zachciało na ten upał? ;D Też mnie wtedy zawsze taka wena na porządki bierze ;D To najlepszego dla przyszłego męża! :)

    OdpowiedzUsuń

za wszystkie ciepłe i zimne słowa dziękuję.
zawsze odwiedzam Autorów komentarzy.

wulgaryzmów i obelg nie toleruję.

UWAGA : najczęściej na pytania odpisuję pod postem ;)