hhh

Loading...

piątek, 16 listopada 2012

Faworyt poległ...

Hi !

Jak wiecie, uwielbiam oglądać MasterChef'a. W ostatnią niedzielę, ku mojemu zdziwieniu poległ mój faworyt - Janek.

„Dzięki gotowaniu mogę poznawać coraz więcej nowych i ciekawych smaków.”
Janek Paszkowski

Szkoda mi chłopaka, bo miał świetne pomysły, ale niestety w pracy na kuchni, podczas obsługiwania wesela, kompletnie poległ.
Mam nadzieję, że przegrana nie zniechęci go do gotowania, bo niejednokrotnie jego pomysłowość i wyobraźnia wprawiały mnie i mojego Męża w zdumienie ;)

Co lepsze - pisząc tego posta dowiedziałam się, że Janek również pisze bloga na tutejszej platformie.
Zapraszam do poznania smaków mojego Faworyta. (klik).

Trzymam kciuki za Janka, oby udało mu się spełnić jego marzenia i założyć swoją restaurację i oby nigdy nie musiał zrezygnować z tego co zbudował od podstaw, dopieścił, ukochał.

3 komentarze:

  1. a ja lubię oglądać MasterChef'a ale niestety nie zawsze mam czas.. :)

    http://sarenkowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo nie wiedziałam, że pisze bloga chetnie poczytam :) miał chłopak talent! właściwie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również mu kibicowałam !!! Szkoda, że nie doszedł do finału ;(

    OdpowiedzUsuń

za wszystkie ciepłe i zimne słowa dziękuję.
zawsze odwiedzam Autorów komentarzy.

wulgaryzmów i obelg nie toleruję.

UWAGA : najczęściej na pytania odpisuję pod postem ;)