dziś słów parę o wczorajszej sytuacji w Gdańsku... chyba poniższe artykuły mówią same za siebie.
> Spokojnie. To tylko 1000 kibiców.
> Przyjazd kibiców zablokował miasto.
> Jak wyglądał armagedon? - fotorelacja :)
może niektórych zdziwi, że dziewczyna może pisać o piłce nożnej, ale jak widać - może. A to dlatego, że jeden z moich byłych chłopaków, na punkcie piłki nożnej miał bzika - stąd trochę wiedzy na temat piłki nożnej liznęłam i trochę mnie wkręciło ;)
ostatnio mój Tata zadał mi pytanie - czy wiem jak się nazywa nasz stadion w Letnicy. mówię, że PGE Arena, a Tata - nie REMIS STADION, bo Lechia wszystkie mecze na tymże stadionie zremisowała :) więc wczoraj dzwonię do Taty i mówię, że to już nie jest REMIS STADION, bo wygraliśmy. po czym dodałam - gracz Ruchu strzelił samobója :) więc, co jak co ale ta wygrana, taka kiepska jest - cóż to za frajda, gdy ktoś wykona za Ciebie ten zwycięski gol? raczej żadna.
Skrót meczu - youtube :)
jak tam przygotowania do Mikołajek? w sumie, to już za tydzień? My już mamy parę podarków wybranych i schowanych - jutro prawdopodobnie będziemy dalej kompletować mikołajowy wór.
papa :)
zdjęcie ze strony : Serwis Kibiców Lechii Gdańsk
A ja to kompletnie nie wiem, o co w piłce nożnej w ogóle chodzi i dalej żyję w słodkim stanie nie wiedzy i wierzę, że spalony, to kotlet. A ja tam się w takie coś nie bawię. Mikołaj nie istnieje ;P
OdpowiedzUsuńjaki arbuz?:D
OdpowiedzUsuńNie cieprie sportu. Bleee :P
OdpowiedzUsuń