Hej,
Post piszę po raz drugi (gapa ze mnie – za pierwszym zamknęłam zakładkę, a wcześniej nie zapisałam...)
Dziś rano odpaliłam outlook’a, a tam wiadomość, że zostałam otagowana :) z racji faktu, że spotkało mnie to po raz pierwszy, to jaram się tym jak mała dziewczynka gdy dostanie nową lalkę Barbie ;)
Sandi, bardzo dziękuję za otagowanie ;*
Tak więc ruszamy do boju – zasady jak pewnie większość z Was zna, ale tak czy siak napiszę tych parę mini regułek.
1. Piszemy kto zaprosił nas do zabawy.
2. Podajemy 5 postanowień dotyczących kosmetyków, które mamy zamiar zrealizować w nowym roku.
3. Zapraszamy do zabawy minimum 5 kolejnych bloggerek.
2. Podajemy 5 postanowień dotyczących kosmetyków, które mamy zamiar zrealizować w nowym roku.
3. Zapraszamy do zabawy minimum 5 kolejnych bloggerek.
Moje postanowienia na ten 2012 roczek:
Po pierwsze, a zarazem i najważniejsze –
wymyślić jaki makijaż będę mieć w „TEN” dzień.
Po drugie, nie obgryzać paznokci, bo co za tym idzie będę mogła znów fajnie malować pazurki, a to jest równoznaczne z tym, że w moich kosmetykach znajdzie się więcej lakierów
i innych pierdółek do ciekawego manicure.
Po trzecie, kupić w końcu tusz Maybelline Colossal!
Po czwarte (zapewne jest to problemem wielu z Was) – zastosować coś na kształt zasady FIFO (first in, first out), czyli wpierw zużyć te kosmetyki, które już mi zalegają na półkach, a dopiero wtedy udać się do drogerii.
Po piąte, lubię kupować sobie balsamy... niestety brakuje mi systematyczności w ich stosowaniu. Niech ten nadchodzący 2012 rok sprawi, że gdy kupię balsam, to nie zapomnę o nim, a jedyną rzeczą jaką zrobię – to szybko wyrzucę puste opakowanie ;)
Bloggerki, które zapraszam do zabawy, bo ich odpowiedzi najbardziej mnie interesują :)
Kolejność w wyborze jest przypadkowa.
Jeśli, ktoś ma ochotę też wziąć udział w zabawie, to niech pod tym postem da znać, to równie chętnie wejdę na bloga i poczytam inne postanowienia noworoczne :)
☺Ania
Buziaczki!
PeeS. Jak większość z Was biorę udział w konkursie na blog roku :) Szanse swoje oceniam tak sobie, ale kto nie próbuje, ten nie ma ;)
Haha ;D Nieobgryzanie paznokci zawsze było moim postanowieniem ;d
OdpowiedzUsuńa udało się wytrwać w postanowieniu? :)
OdpowiedzUsuńdzięki ;)!
OdpowiedzUsuńnie ma za co ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje :) a to Twoje pazurki te z boku?:D
OdpowiedzUsuń