Dziękuję wszystkim tym, którzy choć raz weszli na tą stronę, bo wiem że w tym czasie mogliście robić coś innego.
Dziękuję wszystkim tym, którzy choć raz weszli na tą stronę, bo wiem, że tym wyświetleniem strony zwiększyliście statystykę o magiczne +1 :)
Dziękuję wszystkim tym, którzy choć raz weszli na tą stronę, bo to dodaje mi skrzydeł i sprawia, że chce się pisać więcej i więcej.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia i ja chcę dojść teraz do 2000 wyświetleń. Bez Was to nie będzie miało sensu (oczywiście klikanie na moją stronę w celu ‘zwiększenia statystyk’ nie jest tym, o co mi chodzi), liczę na 2000 odwiedzin osób, które przeczytają i skomentują co nieco.
a to dalsza część tego muru z nagłówka :)
♦♦♦
Z okazji mojego małego sukcesu na blogu pojawiło się parę zmian.
Po pierwsze - to nagłówek w formie zdjęcia. Co do dresu, to cicho sza - zdjęcie zrobione dawno, dawno temu :D
Po drugie - w końcu mój Mężczyzna doszedł do tego jak usunąć te kochaniutkie rameczki wokół zdjęć :D
No, ramek też nie lubiłam:) GRATULUJĘ WYNIKU:)
OdpowiedzUsuńI właśnie na tym polega przewaga bloga nad zwykłym pamiętnikiem ;) Gratuluję wyników, chociaż ja tam na to nie patrzę. Heh... spojrzałam na Twój licznik i rozwalił mnie ten napis obok niego. Wybacz, czasem mam te swoje zboczone skojarzenia ;D Życzę Ci spełnienia Twojego małego marzenia blogowego. A te rameczki... je strasznie łatwo jest usunąć :)
OdpowiedzUsuń