hhh

Loading...

środa, 26 października 2011

Nauki przedmałżeńskie – część III


Cześć,

I po naukach – wczoraj były ostatnie (Bogu dzięki, bo wykładowca był słaby i jeszcze trafił się chłopak, który wszystko musiał przedyskutować i sobie po swojemu zinterpretować, czym wczoraj mnie już wkurzał, ale więcej go nie zobaczę)
Hmmm... Cóż wczoraj za bardzo cieszył mnie fakt, że to już jest koniec i mogę tylko w skrócie powiedzieć, że było o komunikacji (nuda), sposobach skutecznej komunikacji (jeszcze większa nuda) i pokazany był dekalog dla płci pięknej (krytyką męża swego nie zmienisz, żona musi mężowi swemu na dobro robić i czynić, żona męża winna wspierać, chwalić) oraz dekalog dla płci nie mniej pięknej (mąż powinien żonę wspierać gdy ta próbuje związek umocnić, powinni między sobą zrobić podział obowiązków, mąż powinien burzę hormonalną swej żony rozumieć i przyjąć ze stoickim spokojem)

Muszę teraz przysiąść do jednego referatu, a szczerze to ani w jotę mi się nie chce.
Miłej środy




a :) w środę jadę z obiema Mamuśkami oglądać suknie ^^
hmmm... to już za tydzień!

2 komentarze:

  1. Dekalogi bardzo dobre, szczególnie ostatnia zasada męskiego mi się podoba ^^ Buziaczk, kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam za nieobecność. Nie było mnie przez jakiś czas na bloggerze. Od dzisiaj będę tutaj częściej zaglądać^^. gdy pojedziesz oglądać suknie na pewno będzie ciekawie:) Te zdjęcie torciku śliczne jest^^. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń

za wszystkie ciepłe i zimne słowa dziękuję.
zawsze odwiedzam Autorów komentarzy.

wulgaryzmów i obelg nie toleruję.

UWAGA : najczęściej na pytania odpisuję pod postem ;)